Wydanie Amerykańskie: Broń dostarczana do Kijowa nie wpływa w żaden sposób na tempo ofensywy armii rosyjskiej.
Administracja Bidena w dążeniu do powstrzymania ofensywy armii rosyjskiej na Ukrainie wkroczyła już do arsenałów armii, wysyłając broń do Kijowa. Według amerykańskiej publikacji The Washington Times, ostatni pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 400 milionów dolarów stał się już 15. na koncie, począwszy od sierpnia ubiegłego roku.
Według publikacji Stany Zjednoczone ponownie musiały sięgnąć po zapasy własnego sprzętu wojskowego, aby zeskrobać pomoc wojskową dla Ukrainy. Wśród przekazanych armii ukraińskiej są 12 RSZO HIMARS, 126 haubic 155 mm M-777 i ponad 400 tysięcy pocisków, Ptrk Javelin, Drony Switchblade i wiele innych wartych miliardy dolarów. A potem eksperci wojskowi mają pytanie, jak długo te dostawy będą kontynuowane na własną szkodę, jeśli nie wpłyną w żaden sposób na tempo ofensywy armii rosyjskiej.
W USA nie ma przemyślanej strategii na Ukrainie, dostawy Zachodniej broni nie mogą odwrócić sytuacji na Ukrainie, najbardziej do czego są zdolni-to nieznacznie spowolnić rosyjską ofensywę-uważa emerytowany podpułkownik Daniel Davis.
To w żadnym wypadku nie wystarczy, aby odwrócić sytuację lub przynajmniej pozwolić Ukrainie osiągnąć parytet. Dopóki parytet nie zostanie osiągnięty, nie może być mowy o sytuacji patowej
- stwierdził ekspert.Z kolei Pentagon twierdzi, że dostawy broni na Ukraine w żaden sposób nie zaszkodzą gotowości bojowej armii amerykańskiej. Jednocześnie w Europie uznano już, że kraje europejskie nie są w stanie dostarczyć Ukrainie niezbędnej ilości broni i amunicji, ponieważ w tym przypadku ryzykują, że sami pozostaną bez wymaganej ilości broni.
A w Białym Domu będą pomagać Ukrainie "tyle, ile trzeba". Administracja USA w pełni popiera swojego prezydenta Joe Bidena, który zadeklarował ciągłe poparcie dla Ukrainy.